Listen to unlimited streaming or download Vessel by twenty one pilots in Hi-Res quality on Qobuz. Subscriptions from $10.83/month.

Pozytywnie zainspirowane popołudniowymi doniesieniami o jesiennych koncertach amerykańskiego zespołu Twenty One Pilots w Europie postanowiłyśmy wspólnie z autorką Peachy Mag stworzyć subiektywny ranking naszych ulubionych utworów grupy. Zestawienie bierze pod lupę 10 najlepszych piosenek Twenty One Pilots, które chętnie usłyszałybyśmy na żywo na jednym z październikowych lub listopadowych koncertów. Zespół odwiedzi Meksyk, a później Europę, Stany Zjednoczone i Australię w ramach Emotional Roadshow między wrześniem 2016 roku, a kwietniem 2017 roku. W Polsce Twenty One Pilots zagrają, po raz pierwszy w karierze, 3 listopada na warszawskim Torwarze. Bilety trafią do sprzedaży już w najbliższy czwartek, więc to idealny moment, żeby przekonać się, czy nie warto byłoby się tam wybrać. Przy okazji – album Vessel można znaleźć TUTAJ, a najnowszą płytę TU. 1. Holding On to You Rap. Zaczyna się w zasadzie bardzo niepozornie, ale to dobra piosenka, żeby przekonać się, co tak naprawdę w tych chłopakach siedzi. Niby coś sobie rapują, niby dużą rolę odgrywa perkusja, aż tu nagle dochodzimy do refrenów i okazuje się, że delikatne melodie nie są im obce. A skala głosu, jak na rapera, imponująca. 2. Goner To jedna z tych piosenek, które na żywo muszą brzmieć potężnie. Już w wersji studyjnej przepełniona jest silnymi emocjami, doprawiona przepiękną partą pianina. Co ciekawe, brzmi mocniej, autentyczniej i jeszcze potężniej, o ile jest to w ogóle możliwe, na solowym albumie Tylera. 3. Heavydirtysoul Utwór otwierający ostatni album zespołu. Rytmiczny, pozytywny w refrenie z mrocznym pianinem. Gdybym miała podać jedno z najciekawszych otwarć płyt ostatnich lat, spokojnie wskazałabym właśnie to. Niezdecydowanym powiedziałabym nawet, że pierwsze sekundy przypominają mi intro jednej z piosenek 30 Seconds to Mars. 4. Guns for Hands Śmiejcie się, ale ta piosenka przenosi mnie w magiczne lata rozkwitu polskiego disco polo. Autentycznie, ale tak mniej więcej do połowy piosenki. Przypuszczam, że winna jest temu partia klawiszy i specyficzny wokal. Ale przecież ważne, żeby muzyka sprawiała radość. 5. Tear In My Heart Z singlami jest tak, że aż zbyt często mają się nijak do faktycznego brzmienia, rytmu i przesłania albumu. W przypadku tej piosenki ta reguła na szczęście się nie sprawdza. To nie tylko genialny kawałek do biegania, wychodzenia z domu o nieludzkiej porze, ale też idealna piosenka na poprawę nastroju i przekonanie się, ile potencjału drzemie w albumie Blurryface. 6. Lane Boy Po dzikim szaleństwie czasami dobrze jest wpaść w letarg, odpłynąć i oddać się dźwiękom. Czekajcie, jak to mówią… czas na delikatne pląsy. Można to zrobić słuchając właśnie Lane Boy. Inne oblicze tej samej płyty? Oto ono! Przy okazji warto posłuchać też tekstu. 7. A Car, a Torch, a Death Piosenka wprawiająca w trans. Tyler brzmi tu nad wyraz oldschoolowo, a siła jego głosu rośnie wraz ze zróżnicowaniem przejścia. Dzięki tej piosence można zrozumieć, że otwarte przyznanie się do wiary i jej znaczący wpływ na twórczość – w przypadku Tylera – to nie tylko zabieg marketingowy. 8. Ode to sleep Brak schematyczności, połączony z niesamowitą energią i uwidaczniającymi się stylami indie i popu dają niezłego kopa. Każdy element utworu pasuje do siebie niczym element układanki i co ciekawe, był to efekt przypadkowy. Psychodeliczny początek rozwija się w ciekawą część mówioną, a zmieniająca się rytmika nadaje tempa, ciekawie rozwijając cały utwór. 9. Fairly Local Gra słowna Tylera to coś, czego w tej piosence nie da się nie zauważyć, ale też nie da się jej nie docenić. To coś, co mocno wyróżnia tę piosenkę na tle innych z albumu Blurryface. Odważny, stanowczy, jasny przekaz. A przy tym brzmienie wciąż bardzo dobrze pasujące do całego albumu. Jeśli kiedykolwiek tej piosenki zabraknie w ich koncertowym repertuarze – pewna era bezsprzecznie się skończy. 10. The Judge Tutaj w przejściach spore pole do popisu ma Josh. Jedna z nielicznych tak naprawdę piosenek na płycie, gdzie można uznać, że podział ról jest równy. Można więc spokojnie nacieszyć się duetem w pełnej krasie i popodziwiać Josha. W dodatku utwór pała tak pozytywną energią, że ciężko nie podrygiwać w rytm nogą. Przeczytaj: Recenzja albumu Blurryface Na kanale twenty one pilots pojawił się nowy filmik! Obejrzyjcie jak powstawała trasa Emotional Roadshow. Drugiego dnia Open'era wydarzył się cud. Po raz pierwszy w historii zapowiadane burze, gradobicia, wichury i ulewy ominęły teren gdyńskiego festiwalu. Na całe szczęście, bo ten dzień był wyjątkowo udany. Przykład? Twenty One Pilots chociażby. Duet zagrał jeden z najlepszych koncertów w historii głównej sceny imprezy. Fani byli zachwyceni, mniej natomiast powodów do zadowolenia mają wielbiciele Chemical Brothers. Sobotni koncert nie dojdzie do muzyczne w Trójmieście Drugiego dnia Open'era - mimo bardzo ciekawego line-upu - początkowo teren festiwalu wydawał się nieco opustoszały. Nawet mimo gigantycznego tłoku do openerowych autobusów na gdyńskim dworcu. Było jakoś tak niemrawo. I w ten nieco senny klimat wpisali się chociażby panowie z Royal rok - bodajże 2014 - kiedy Alter Art zaprosił brytyjski duet po raz pierwszy na Open'era. Ogłaszając ich na Alter Stage, mało kto ich kojarzył. Jednak ich kariera wybuchła momentalnie i kiedy nadszedł czas koncertu, namiot pękał w szwach do tego stopnia, że aż zarwała się drewniana podłoga. Nie dziwne więc, że wielu ostrzyło sobie zęby na ten było co najwyżej poprawnie. Hity rozkręciły publikę, ale poza tym można było odnieść wrażenie, jakby panowie trochę byli tam na siłę. Wydaje się, że - mimo dużej dziś popularności - to jednak zespół na mniejsze sceny. Jednak największym rozczarowaniem drugiego dnia festiwalu była formacja Glass Animals, która zagrała na Orange Main Stage po Royal Blood. Ależ to była nuda. Jeden z najważniejszych zespołów alternatywnych naszych czasów zawiódł na całej linii. Trudno to zrozumieć, bo niby widać było zaangażowanie, ale kompletnie brakowało energii. Ci, którzy przyjechali specjalnie dla nich, musieli się mocno to nie tylko muzykaAle potem na scenie pojawili się Twenty One Pilots. Z opóźnieniem, za co w trakcie koncertu przepraszali, ale nie była to ich wina. Tuż przed koncertem nad teren Open'era nadciągnęły burzowe chmury - niebo stało się wręcz złowrogo ciemne, spadł deszcz, a z dwóch stron widać było wyładowania atmosferyczne. Organizatorzy zaapelowali do ludzi czekających pod sceną na koncert o opuszczenie tej strefy i nie dotykanie metalowych barierek. Fani, choć niechętnie, dostosowali się do polecenia, a z głośników popłynęły informacje, że koncert Twenty One Pilots rozpocznie się, gdy tylko minie zagrożenie burzowe. Matka natura okazała się łaskawa - deszcz szybko przestał padać, a burza przeszła bokiem, choć wszyscy spodziewali się prawdziwego Armagedonu. Koncert zaczął się z ponad pół godzinnym opóźnieniem, ale to co się wydarzyło później sprawiło, że nikt o tym już nie mówił. "Piloci" to dziś flagowy produkt amerykańskiej niezależnej wytwórni Fueled by Ramen i jeden z najważniejszych zespołów około rockowych na świecie. I pokazali to w Gdyni. To był jeden z tych występów, który przejdzie do historii Open'era. Obok Muse w 2007, Grace Jones w 2010, Arctic Monkeys w 2013, Jacka White'a w 2014 czy Foo Fighters w 2017. Ależ oni zagrali. To jest kwintesencja współczesnej wersji punk rocka. Schodzenie do publiczności, wchodzenie na nią, wspinanie się na konstrukcje infrastruktury. Energia, profesjonalizm, perfekcja. I do tego rozbudowany koncertowy że w piątek będzie Dua Lipa, której koncert cieszy się największym zainteresowaniem na tegorocznej edycji festiwalu. Ale tak - ona wyjdzie, pięknie zaśpiewa, będzie pięknie wyglądać i zapewne będzie to piękne show. Będą fajerwerki. Ale nie sądzę, aby poziomem przebiła to, co zaserwowali nam "Piloci". I to jest właśnie ta różnica - o koncertach rockowych pamięta się latami, popowe są chwilowe. Jeśli się mylę, odszczekam te słowa w kolejnym tekście i przeproszę za zbytnie zuchwalstwo. Niemniej, wiele już w życiu na tym festiwalu widziałem i takie show zdarza się niezwykle rzadko. Twenty One Pilots do gdyńskiego koncertu podeszli bardzo ambitnie. Widziałem ich występy na innych imprezach, chociażby belgijskim Pukkelpop. Już tam ich koncert robił wrażenie. Ale to, co zaprezentowali w Gdyni, mogłoby spokojnie ukazać się na koncertowym dvd. Nie było tu półśrodków. Duet zagrał jeden z najlepszych koncertów nie tylko w historii głównej sceny Open'era, ale także chyba swojej. Playboi Carti? Dziwne to było doświadczenie. Osobliwy koncert na zamknięcie 'maina'. Taki horror rap, ale jednocześnie groteska. Tyle w temacie. Nie można jednak nie wspomnieć, że w czwartek na Open'erze działy się także inne rzeczy. Przede wszystkim występ Tove Lo na scenie namiotowej, który zgromadził nieprawdopodobną wręcz publikę. Szwedka dała fantastyczny chyba nawet od Years & Years, którzy byli tego dnia headlinerem na Tent Stage. Olly Alexander rozwinął się jako artysta, ale też trochę uderzyła mu "sodówa". Bo jeśli porównamy jego pierwszy występ na Open'erze z tym, co było w czwartek, zauważymy ogromny dysonans. Wówczas to było coś - powiew świeżości, inność, taka nienachalna wersja współczesnego popu. Nie dało się tego nie lubić. Dziś natomiast - mimo rozwoju i bezapelacyjnego statusu gwiazdy - Years & Years mogą niektórych drażnić. Nie zmienia to jednak faktu, że koncert był naprawdę dobry. Co jeszcze? Zdechły Osa na Alter Stage. To taka trochę dziwna, niejednoznaczna postać. Bo ani to raper, ani punkowiec, ani poważny, ani śmieszny. Chimera. O, to jest dobre określenie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jedno z najciekawszych zjawisk na polskiej scenie muzycznej. Chłopak dał świetny koncert dla tłumu ludzi. To chyba najlepiej pokazuje, że zakochanie się w matce swojego ziomka może dać przepustkę do wielkiej Open'era z własnymi kanapkamiW piątek na Open'erze będziemy mogli zobaczyć Dua Lipę, Martina Garrixa, Michaela Kiwanukę czy Biffy Clyro. Teren festiwalu otwiera się o 15, bilety można zakupić poprzez oficjalną stronę wydarzenia. Jeśli nie lunie deszcz, będzie to jedna z przyjemniejszych edycji Open'era. Warto też przypomnieć, że z przyczyn niezależnych (covid wśród członków zespołu) w sobotę nie pojawią się The Chemical Brothers. Być może dzisiaj poznamy nazwę zastępcy, gdyż Alter Art w komunikacie poinformowało, że pracuje nad zmianą w harmonogramie imprezy. 4.8K views, 4 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from MTV Polska: Chłopaki z twenty one pilots mówią ️
Nie znaleźliśmy niczego w pobliżu, ale znaleźliśmy następujące imprezy w innych tej chwili nie ma nadchodzących na Twenty One PilotsCzy mówi Ci coś nazwa zespołu Twenty One Pilots? Jeśli choć odrobinę interesujesz się muzyką rozrywkową to na pewno obiła Ci się ona o uszy. Bez wątpienia słyszałeś/aś też najbardziej znany kawałek Pilotsów Stressed Out. Wpadający w ucho singiel promuje czwarty album formacji Bluffyface (2015). Jeśli chcesz usłyszeć Pilotsów na żywo podczas tegorocznej trasy EMØTIØNAL RØADSHØW TOUR 2016 pośpiesz się zanim zostaniesz bez biletu. Zapraszamy! Geneza - W 2009 roku Tyler Joseph wraz z grupą przyjaciół z Ohio postanowił nagrać i wydać niezależną płytę. Ostatecznie z całej grupy pozostali tylko Tyler i Josh Dun zakładając formację Twenty One Pilots. W ciągu zaledwie siedmiu lat duet zdążył wydać cztery albumy, zdobyć liczne nagrody, podbić ogólnoświatowe listy przebojów i zjednać sobie miliony fanów począwszy od rodzinnego Ohio aż po najdalsze zakątki Australii. Skąd nazwa zespołu? - Nazwa grupy pochodzi ze sztuki Arthura Millera Wszyscy moi synowie opowiadającej losy mężczyzny, który podczas II Wojny Światowej świadomie sprzedawał wadliwe podzespoły do samolotów armii Stanów Zjednoczonych powodując śmierć 21 pilotów. Tyler Joseph - Lider i dusza 21 Pilots. Pisze teksty piosenek, czasami aranżując wiersze własnego autorstwa. Rapuje i gra na ukulele, pianinie, gitarze basowej, syntezatorze, akordeonie i kilku innych instrumentach. Niedoszła gwiazda NBA - Tyler jako nastolatek marzył, aby zostać gwiazdą boisk NBA. Legenda mówi, że trenerką przyszłego muzyka była jego matka. Pani Joseph zmuszała młodego Tylera do codziennego oddawania 500 rzutów do kosza i nie pozwalała mu jeść aż do końca treningu. Jeśli wierzyć tej historii nic dziwnego, że Tyler wybrał karierę muzyczną. Josh Dun - Jego rodzice zabraniali Joshowi słuchania rocka i rapu, ale za to pozwolili mu na ćwiczenie gry na perkusji w piwnicy. Czy nauka nie poszła w las możemy się przekonać słuchając nagrań 21P. Schizo Pop - Zespół wydał dwa albumy na własną rękę i dwa następne poprzez międzynarodową wytwórnię. Postawą Twenty One Pilots jest hip hop, ale fuzja gatunków sprawia, że brzmienie zespołu jest bardzo trudne do zaszufladkowania. Chłopcy w kominiarkach - Znakiem rozpoznawczym zespołu jest kominiarka. Josh i Tyler bardzo często wychodzą na scenę ubrani właśnie w tego rodzaju nakrycia głowy. Kominiarka stała się atrybutem na tyle popularnym wśród sympatyków zespołu, że koncerty Twenty One Pilots są pełne fanów z ukrytymi za kominiarką twarzami. EMØTIØNAL RØADSHØW TOUR 2016 wyprzedana - Niełatwo dostać bilety na Twenty One Pilots. Zainteresowanie koncertami północnoamerykańskiego duetu jest tak ogromne, że bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. Na szczęście istnieje Stubhub gdzie zawsze można dostać bilety nawet na wyprzedane koncerty i trasy. Koncert w Polsce - Jesienią 2016 zespół wystąpił na jedynym w Polsce koncercie. Tysiące fanów wzięło udział w koncercie Twenty One Pilots 3 listopada w stołecznej Sali Torwar. Ci, którym nie udało się kupić biletów na koncert w Polsce, mogą wybrać któreś z pozostałych wydarzeń tegorocznej trasy. Rzuć okiem na dostępne bilety, posłuchaj Stressed Out i innych hitów na żywo! Powrót do góry
twenty one pilots zostali nominowani do kolejnej nagrody! Dodatkowo, wystąpią we wtorek na gali American Music Awards! Przeczytajcie wszystkie szczegóły w naszym newsie. Niestety, obecnie nie ma dostępnych wydarzeń dla Twenty One Pilots. Zarejestruj się do naszego TicketAlarmu, aby otrzymywać automatyczne powiadomienia o nowych wydarzeniach Twenty One Pilots. Twenty One Pilots Fan-Report: recenzje i opinie Mega impreza Warszawa, Torwar, Mega impreza, chciałbym iść na jeszcze jeden koncert. Kazda sekunda koncertu to niesamowite przeżycie. Panowie bardzo się postarali, zrobili show na światowym poziomie. Świetne przeżycie! Warszawa, Torwar, Co prawda razem z przyjaciółkami dotarłyśmy na Torwar już w czasie występu supportu (okazuje się, ze BRY na żywo jest jeszcze lepszy), ale zapamiętam ten wieczór na długo! Twenty One Pilots wymiotło nie tylko muzycznie, ale i oprawą - filmy, efekty specjalne, wokalista znikający ze sceny i pojawiający się w różnych miejscach hali, biegający po tłumie w wielkiej kuli, Joshua grający na perkusji ustawionej na płycie, która trzymają fani... I co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - brak tzw. bydła, jeśli chodzi o publiczność (przynajmniej w mojej okolicy na płycie). Jedyny problem sprawił nam wyjazd z parkingu pod Torwarem, który zajął nam co najmniej 30 minut, ale w zasadzie mogłyśmy się tego spodziewać. wspaniały koncert Warszawa, Torwar, Nigdy w życiu nie przeżyłam tak cudownego koncertu! Nigdy też nie byłam tak dumna, że należę do tak wspaniałego i zgranego fandomu! Tyler i Josh dali radę, jestem z nich dumna. Widząc ich dumę z naszego wsparcia i śpiewanie razem z nimi, ach, co to był za koncert! Oby wrócili, tak jak to obiecali na koncercie :) REWELACJA! Warszawa, Torwar, Absolutnie rewelacyjne wydarzenie i muzycznie i wizualnie. Zespół na piątkę, organizacja całego przedsięwzięcia również. Do powtórzenia, koniecznie ! Proponowane dla Ciebie
Zdarzyła się rzecz niespodziewana. Na stronie DMAORG.INFO pojawiło się nowe zdjęcie datowane na 22 marca 2016… Co to może oznaczać?
Support przed koncertem Twenty One Pilots w Łodzi 2019 jest już znany. Publiczność rozgrzeje grupa muzyczna z Los Angeles. Kim są artyści, którzy zagrają przed głównym zespołem? Szczegółowe informacje o supporcie Twenty One Pilots 2019 zamieszczamy poniżej. Twenty One Pilots 2019 w Polsce: support. Kto rozgrzeje publiczność? Jacy artyści zagrają przed zespołem? Kim są? Odpowiadamy na pojawiające się pytania i przedstawiamy szczegółowe informacje o supporcie przed koncertem Twenty One One Pilots 2019 w Łodzi: SUPPORT. Kto zagra przed zespołem?Informacji na temat supportu Twenty One Pilots w Łodzi 2019 szukają osoby, które wezmą udział w zbliżającym się muzycznym wydarzeniu. Przed amerykańskim zespołem wystąpi grupa muzyczna z Los Angeles - The Regrettes, która rozgrzeje publiczność przed głównym że koncert Twenty One Pilots 2019 odbędzie się w piątek, 15 lutego. Muzyczne wydarzenie będzie mieć miejsce w łódzkiej Atlas Arenie. Bilety na występ można było nabyć od 20 lipca. Ceny wejściówek oscylowały w granicach od 125 zł za trybuny do 140 zł za płytę. Support przed koncertem Twenty One Pilots w Łodzi 2019 - kim są The Regrettes?Jak już wspominaliśmy powyżej, supportem Twenty One Pilots 2019 w Polsce, będzie grupa muzyczna The Regrettes. Jest to zespół punkowy z Los Angeles, który powstał w grudniu 2015 roku. W 2016 świat usłyszał ich pierwszy singiel, a w styczniu 2017 wydali swój debiutancki album Feel Your Feelings Fool!. Obecnie w skład zespołu wchodzą: Lydia Night (która jest liderką) Genessa Gariano, Brooke Dickson oraz Drew Regrettes ostatnio wykonali cover utworu Don't Stop Me Now zespołu Queen. . 615 745 330 739 203 399 329 400

twenty one pilots bilety polska