Naturalnie trzeba się zgłosić do Urzędu Stanu Cywilnego i potwierdzić, że jest się ojcem dziecka. Składane są wówczas oświadczenia na prostej zasadzie: tata uznaje dziecko z kolei mama wyraża na to zgodę. Najwygodniej jest odwiedzić Urząd Stanu Cywilnego wspólnie i załatwić wszelkie formalności w ten sam dzień. Jestem bardzo ciekawa, czy wierzycie, czy traktujecie z przymrużeniem oka, czy Was denerwują, no i jakie znacie. Ja osobiście traktuję z przymrużeniem oka, dopuki ktoś inny nie zacznie (zaczął) mi robić wykładu, ze coś nie powinnam lub coś powinnam, wtedy wybuchałam i robiłam awanturę, na szczęście takie sytuacje bardzo rzadko się zdarzały. Ale wiem, ze są tacy, co traktują to śmiertelnie poważnie, lub tacy, co stosują się do jakiegoś przesądu tradycyjnie, choć w niego nie wierzą, ze moze mieć negatywne lub pozytywne skutki. Ja sama spotkałam się z takimi: (dobrze ze tak mało) – zawiązać czerwoną kokardkę na wózku, zeby nikt dziecka nie zauroczył (autor – moja sąsiadka – myślałam ze ją palnę, jak mi przyniosła taka od siebie z domu i chciała zmusić, zebym zawiązała, notabene, to samo dotyczyło mojej bokserki kiedy była maluśka, sąsiadka chciała przywiązać kokardkę do obroży – nie wolno chodzic do znajomych z dzieckiem, puki sie go nie ochrzci, bo ktoś zauroczy – autor – mój dziadek. Ale pomyslcie jakie to głupie, jeśli ktoś przez rok nie chrzci swojego dziecka, bo tak chce, to niby ma nie wystawiać nosa z domu…hihi – nie obcina się włosków przed ukończeniem roczku (w sumie nie wiem czemu??, ja nie obcinałam, ale to dlatego, ze nie miałam za bardzo co Jeśli chodzi o okres ciąży, to też pare słyszałam, ale juz nie pamiętam za bardzo jakie, coś w stylu, ze nie powinno się na coś patrzyć, albo czegoś robić, bo dziecko potem…coś tam Napiszcie jakie Wy znacie przesądy i zabobony, a moze macie jakieś zabawne, lub irytujące historie z tym związane?? A moze ktoś się nie dostosował i mu się sprawdziło?? Iwcia i Laurusia
BÓL SZYI U DZIECKA: najświeższe informacje, zdjęcia, video o BÓL SZYI U DZIECKA; Trafili do szpitala po wypadku. Lekarz nie zauważył, że dziecko ma złamaną nogę.

Co zrobić, gdy Twoje dziecko się boi? Przeczytaj nasz dzisiejszy artykuł, aby się tego dowiedzieć!Wyobraź sobie, że oglądasz ze swoim dzieckiem film fantasy przeznaczony dla osób w każdym wieku. Po kilku minutach dziwna postać widoczna na ekranie wręcz przeraża Twoje dziecko. Co powinieneś wtedy zrobić? Jak powinieneś się zachować, gdy Twoje dziecko się boi?Wiesz, że to tylko film, a to, co oglądasz, nie jest prawdziwe. Jednak rozumienie świata przez Twoje dziecko i jego zdolność pojmowania rzeczywistości nie są jeszcze w pełni rozwinięte. W związku z tym dobrze jest wyjaśnić mu, że to, co ogląda lub czego słucha, nie jest rzeczywiste, więc nie stanowi żadnego wyobraź sobie, że bez względu na to, jak dobrze wyjaśnisz swojemu maluchowi, że to, co widzi, nie jest prawdziwe, nadal dziecko się boi. Co powinieneś teraz zrobić? Zawsze możesz zatrzymać film, ale pamiętaj, że obawy Twojej pociechy prawdopodobnie nie znikną. Będą tkwić w jego psychice, pośrednio lub bezpośrednio. Dzieci boją się wszelkiego rodzaju rzeczy. Te obawy zwykle pojawiają się w nocy, kiedy wszystko jest ciemne. Na przykład wiele dzieci boi się spać samemu. Znane jest też dziwniejsze poczucie niebezpieczeństwa. Czyli na przykład strach przed wyjściem na miasto itp. Lista takich obaw jest długa, a każde dziecko jest inne.„Każdy z nas musi zmierzyć się z własnymi lękami, stanąć z nimi twarzą w twarz. To, jak sobie poradzimy z naszym strachem określi, dokąd pójdziemy przez resztę naszego życia. Czy będziemy w stanie przeżyć przygodę, czy też będziemy ograniczeni z uwagi na strach przed nią ”. -Judy Blume-Co zrobić, gdy Twoje dziecko się boi? Przeczytaj nasz dzisiejszy artykuł, aby się tego dowiedzieć!Co zrobić, gdy Twoje dziecko się boi?Różne obawy w okresie dzieciństwa są normalne i powszechne. Dlatego też niezwykle ważne jest, aby dziecko czuło się zawsze wspierane przez najbliższych. W ten sposób będzie bardziej im ufać i będzie też w stanie skuteczniej stawić czoła swoim właśnie praca wykonywana przez rodziców, nauczycieli, opiekunów, mentorów i krewnych jest bardzo ważna pod tym niepotrzebnych lękówWażne jest, aby celowo nie straszyć dzieci. Na przykład unikaj mówienia dzieciom o złej czarownicy. „Jeśli tego nie zrobisz, przyjdzie zła czarownica i Cię zabierze” to koszmarna strategia nakłaniania dzieci do zrobienia się, że dziecko rozumie, że postacie, z jakimi ma ono do czynienia w opowiadaniach, filmach i serialach telewizyjnych nie są prawdziwe. Podkreśl, że ktoś je wymyślił, co oznacza, że ​​nie istnieją w prawdziwym pomniejszaj obaw swoich dzieciPamiętaj o empatii. Nie ma sposobu, aby dzieci spojrzały na świat z Twojej dorosłej perspektywy. Musisz wczuć się w ich problemy, a nie je minimalizować. Co najważniejsze, nie wyśmiewaj ich ani nie śmiej się z nich. W końcu to, co Tobie może wydawać się zabawne, dla dziecka może wydawać się wzbudzaj większego strachu w dziecku, które się boiKiedy dziecko się boi, trzeba sprawić, by czuło się bezpiecznie. Nie ignoruj ​jego obaw ani nie okłamuj go. Szczerość i uczciwość pomogą uspokoić Twoje dziecko. O ile to możliwe, używaj prawdy tak, aby dziecko zobaczyło, że rzecz, której się boi, nie jest tak straszna, jak się mu zmuszaj dziecka do robienia rzeczy, które je przerażająJeśli dziecko się boi, wystawienie go na to, czego się boi, nie jest najlepszym rozwiązaniem. W rzeczywistości może to mieć odwrotny skutek i jeszcze bardziej je przestraszyć. Dlatego też nie zmuszaj go do oglądania czegoś, czego nie chce oglądać, głaskać psa, do którego nie chce się zbliżać, wsiadać na kolejkę górską lub słuchać przerażających przekazuj dziecku swoich obawDorośli mają własne lęki i bardzo ważne jest, aby nie przekazywać ich dzieciom. Jeśli myślisz, że możesz nie być w stanie temu zaradzić (na przykład krzycząc wniebogłosy, gdy zobaczysz pająka), musisz wymyślić strategię radzenia sobie z zmierzyć się z własnymi lękami, aby dzieci obecne w Twoim życiu również nie musiały sobie z nimi obrażaj dziecka, które się boiDzieci często boją się rzeczy, które dorosłym wydają się śmieszne. Łatwo jest znaleźć proste rozwiązanie w postaci wyzwisk. „Nie bądź tchórzem” lub „Nie bądź dzieckiem” to bardzo często spotykane zwroty. To niewłaściwe zachowanie, ponieważ sprawi, że jeśli dziecko się boi, to poczuje się wtedy mniej bezpieczne i zostawiaj dziecka samegoNie jest dobrym pomysłem pozostawienie dziecka samemu sobie, aby samo radziło sobie ze swoimi lękami. Siedzenie samotnie w ciemnym pokoju może tylko zwiększyć jego niepokój i utrwalić wzmacniaj i nie utrwalaj jego obawChociaż ważne jest, aby okazywać empatię, należy również unikać robienia zbyt wielu rzeczy, których dziecko się boi. Musi ono wiedzieć, że rozumiesz, ale przesada może sprawić, że dziecko uwierzy, że niebezpieczeństwo jest jeszcze gorsze, niż początkowo ignoruj lęków dzieckaI na koniec, nigdy nie ignoruj ​​przestraszonego dziecka. Bądź jak najbardziej wyrozumiały i znajdź najbardziej logiczny sposób na wyjaśnienie sytuacji i pomóż mu w radzeniu sobie z oczywiście ocenić rzeczywistość rzeczy, której się dziecko boi, ale nie sam ich strach. W większości przypadków jest to jak najbardziej rozsądna reakcja, biorąc pod uwagę, jak widzą świat powinieneś postępować, gdy dziecko się boi?Oto kilka porad, które mogą pomóc Ci zastosować poprzednie punkty w praktyce: Empatia. Jak wspomnieliśmy powyżej, ważne jest, aby szczerze rozmawiać z dzieckiem. Pokaż mu, że banie się czegoś wcale nie jest czymś złym. I że jest w stanie pokonać swoje lęki. Wsparcie. Zaoferuj dziecku zrozumienie i wsparcie. Pomóż mu tak bardzo, jak tylko możesz. Racjonalizacja. Kiedy rozmawiasz z dzieckiem, racjonalizuj sytuację tak bardzo, jak to możliwe. Spokój. Jeśli zachowasz spokój, pomożesz dziecku zrobić to samo. Zbliż się do dziecka. Staraj się być bliżej niego niż kiedykolwiek wcześniej. Tak, aby wiedziało, że będziesz przy nim bez względu na strategie mogą pomóc Ci odpowiednio zareagować, gdy dziecko się boi. Pamiętaj, że najlepiej będzie jednak porozmawiać ze specjalistą, jeśli jego obawy się nasilają lub przedłużają w może Cię zainteresować ...

Dlatego posłanie powinno być dopasowane do wzrostu i wieku dziecka. W wózku maluszka sprawdzi się polecana przez dermatologów i fizjoterapeutów wkładka z reluganu. Ma on właściwości termoregulacyjne, które sprawiają, że dziecko nie przegrzewa się i nie poci, a zarazem nie marznie. Dodatkowo jest ona miękka i delikatna w dotyku.
zapytał(a) o 19:43 Co się dzieje z pępowiną u matki jak się ją odetnie od dziecka? Ta pępowina co zostaje przy tej matce to co tak jej wisi? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 19:47: Pępowina jest połączona z łożyskiem, a potem kobieta to łożysko rodzi więc pępowina wydostaje się na zewnątrz razem z nim. Odpowiedzi Kinia85 odpowiedział(a) o 19:45 kobieta potem rodzi lozysko EKSPERTJigsterka odpowiedział(a) o 22:31 po urodzeniu dziecka, kobieta rodzi też łożysko, a z nim oczywiście pępowinę. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zgłoszenie dziecka do ubezpieczenia a brak numeru PESEL. Termin 7 dni na złożenie pracodawcy wniosku o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym może powodować trudności, w przypadku, kiedy zgłasza się nowo narodzone dziecko. W zgłoszeniu trzeba podać m.in. imię i nazwisko, adres zamieszkania, ale także i PESEL.
Kto to taki? W żadnym wypadku nie przechodzi pod sznurami z bielizną, kablami i drabinami. Jej wrogiem numer jeden są korale, apaszki, noże, fryzjerzy i krawcowe. Nie skacze przez kałuże, szczególnie na rozstajnych drogach. Nie zmywa naczyń i nie dzieli się jedzeniem. Omija z daleka chrzty, wesela i pogrzeby. Pod żadnym pozorem nie patrzy przez dziurkę od klucza i nie przytula włochatych psów. Wiecie już? Oczywiście – kobieta w ciąży! Bo czego nie zrobi przyszła mama, aby jej dziecko urodziło się bez komplikacji – piękne i zdrowe? Zrobi wszystko. A nawet więcej – z wielką starannością wprowadzi w życie wszystkie babcine dobre rady, przestrogi i upomnienia. W razie czego. Na wszelki wypadek. To nic, że nie mają żadnego medycznego uzasadnienia. Mają w sobie magię i wielką moc zaklinania rzeczywistości – a to czasem wystarczy, żeby przyszła mama oswoiła lęki towarzyszące ciąży. 25 najczęstszych przesądów ciążowych: 1. Nie przechodź pod sznurami z bielizną, kablami i drabinami – bo dziecko okręci się pępowiną. 2. Nie farbuj włosów – bo maluch urodzi się rudy. 3. Nie dziel się jedzeniem – bo po porodzie nie będziesz mieć pokarmu. 4. Nie patrz nigdy przez wizjer ani dziurkę od klucza – bo dziecko będzie miało zeza. 5. Nie patrz na księżyc – bo maluch będzie łysy. 6. Nie patrz na słońce – bo szkrab będzie często płakać. 7. Nie zgadzaj się na bycie chrzestną - bo to przyniesie nieszczęście chrześniakowi. 8. Nie przyjmuj zaproszenia na ślub – bo sprowadzisz nieszczęście na młodą parę. Nie chodź też na pogrzeby – bo sprowadzisz nieszczęście na swoje dziecko. 9. Nie używaj w czasie jedzenia noża – bo dziecko urodzi się z zajęczą wargą. 10. Nie siadaj po turecku – bo maluszek będzie miał krzywe nogi. 11. Nie przymierzaj okularów – bo dziecko urodzi się z wadą wzroku. 12. Nie zapatrz się na nikogo – bo dziecko będzie do niego podobne (co ciekawe – działa nawet w przypadku innych ras i kolorów skóry – ciekawe, co na to genetyka?). 13. Podczas zmywania naczyń, nie ochlap brzucha wodą – bo dziecko będzie alkoholikiem. 14. Podczas wizyty u krawcowej nie pozwól na przypięcie żadnej szpilki – bo łożysko się „przypnie” i z trudem potem wyjdzie. 15. Nie noś łańcuszków, apaszek, wisiorków – bo dziecko okręci się pępowiną. 16. Jeśli się czegoś wystraszysz, uważaj gdzie się dotkniesz – w tym miejscu dziecko będzie miało znamię. 17. Nie przechodź przez rozstajne drogi - bo sprowadzisz nieurodzaj. 18. Nie siedź tyłem do kierunku jazdy – bo dziecko ułoży się pośladkowo i nie ominie cię cesarskie cięcie. 19. Nie kochaj się z mężem przez dwa miesiące przed porodem – bo maluszkowi będą ropiały oczka. 20. Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą (osobiście moja ulubiona porada!). 21. Nie przytulaj się do włochatych psów – bo dziecko będzie kudłate. 22. Nie przytulaj psów i kotów – bo całą miłość przelejesz na nie i zabraknie ci jej dla dziecka. 23. Nie patrz na ogień – bo dziecko urodzi się z rumieniem na twarzy. 24. Nie przejmuj się zgagą – wtedy rosną dziecku włosy. 25. Nie kupuj niczego przed porodem – bo zapeszysz. Magiczne formuły Żaden z tych przesądów nie ma medycznego uzasadnienia. A powstały w czasach, kiedy menstruacja, ciąża i poczęcie dziecka były jeszcze wielką, niezbadaną tajemnicą. Przekazywane z pokolenia na pokolenie przez nasze babcie, ciotki i akuszerki zachowały się do dziś. I dobrze – bo takie archaizmy trzeba pielęgnować – oczywiście, o ile mamy do nich pewien dystans. Ciążowe zabobony na pewno wprowadzają trochę magii w nasze życie i w pewien sposób niwelują stres przyszłej mamy. Przesądy ciążowe służą przede wszystkim oswajaniu lęków, które przecież zazwyczaj towarzyszą przyszłym rodzicom. Niektóre z nich sięgają naprawdę zamierzchłych czasów i warto poznać ich źródło. Każdy przesąd ma niesamowitą historię. I tak na przykład zwyczaj kupowania wyprawki dopiero po urodzeniu dziecka wiąże się ze starodawnym zwyczajem odwracania uwagi złych mocy od maluszka. Dlatego właśnie w dawnych słowiańskich kulturach kobiety zazwyczaj ukrywały też swój odmienny stan. Obszerne ubrania, zakaz wypowiadania imienia dziecka przed chrztem – to wszystko miało niejako zmylić złe moce. Co ciekawe, na Rusi nawet akuszerkę wzywano do porodu pod innym pretekstem. Do naszych czasów zachował się zaś przesąd, że wyprawki nie należy kupować przed przyjściem dziecka na świat. Większość z nas otwarcie przyznaje, że nie wierzy w ciążowe przesądy i dobrze wie, że nie mają one żadnego naukowego poparcia. Ale mimo wszystko lubimy zaklinać rzeczywistość i w razie czego, tak na wszelki wypadek lepiej nie nosić łańcuszka czy nie dzielić się jedzeniem. Bo gdyby później się nie daj Boże okazało, że nasze dziecko owinęło się pępowiną albo brakuje nam pokarmu, to wiele z nas nie mogłoby sobie darować, że nie posłuchało babcinych rad. Co ciekawe – wiele kobiet za nic w świecie nie przejdzie pod sznurem od bielizny w czasie ciąży, a nie jest w stanie na przykład zrezygnować z palenia papierosów. Na psa urok, a na kota suchoty No cóż… Łańcuszki w ciąży nosiłam, bo lubię. Ubranka kupowałam, bo niby kiedy miałabym to zrobić – po porodzie? W dziewiątym miesiącu ciąży poszłam do fryzjera i zażyczyłam sobie całkowitą zmianę dotychczasowego uczesania – bo wiedziałam, że kiedy maleństwo pojawi się na świecie – po prostu nie będę mieć na to czasu. Zgaga – i owszem – bardzo mi dokuczała podczas ciąży, ale jeśli jej występowanie jest wprost proporcjonalne do bujnej czupryny, to moja córka powinna urodzić się z warkoczami lub afro. Na pogrzebie byłam, bo tak się niestety zdarzyło, że babcia opuściła nas na kilka dni przed urodzeniem się mojej córki – żadnego nieszczęścia tym nie sprowadziłam, a mała drugie imię odziedziczyła po prababci. Na weselu też byłam – własnym – ale to pewnie się nie liczy. Bezczelnie biegałam po kałużach i pozwoliłam krawcowej na przypinanie szpilek. Nie pamiętam, czy miałam okazję przechadzać się pod drabiną, ale biorąc pod uwagę fakt, że moje dziecko nie owinęło się pępowiną – pewnie ominęła mnie ta przynosząca nieszczęście czynność. Co jeszcze? Miałam mało pokarmu po porodzie – upss… Ach, to dzielenie się jedzeniem – obiecuję, że przy kolejnej ciąży już z nikim nigdy się nie podzielę! Więcej grzechów nie pamiętam… A na przekór tym wszystkim życiowo-ludowym mądrościom bez żadnych komplikacji urodziłam piękną i zdrową córkę. Ale o tym cicho sza – bo chwalić się dzieckiem też podobno nie wolno. Wszelkie ciążowe mity, zabobony i sprawdzone metody chowam więc do szuflady, puszczam mimo uszu i wolę słuchać dobrych rad lekarza. Na własny użytek zostawiam tylko jedną babciną poradę i mocno wierzę, że to działa: Nikt nigdy nie powinien niczego odmawiać kobiecie w ciąży, bo w jego domu zalęgną się myszy. I oby się sprawdziło…
Jeśli podejrzewasz, że dziecku dzieje się krzywda… Czasem trudno zdecydować się, co zrobić. Możesz nie mieć pewności, czy dziecko jest ofiarą krzywdzenia. Niepokojący wygląd i zachowanie dziecka mogą przecież nie mieć związku z krzywdzeniem – dzieci są posiniaczone, bo często się przewracają, małe dzieci często płaczą. Czasami po prostu nie chcesz wchodzić w
Po rozstaniu rodziców dzieci często cierpią. Może to odbić się negatywnie także na ich zdrowiu fizycznym, zwłaszcza w obszarze chorób rozwijających się na gruncie psychosomatycznym. Jednak dorośli, którzy wspólnie potrafią zadbać o potrzeby swoich dzieci, dają im szansę na wyjście z tej trudnej sytuacji bez szwanku. Aż 62843 rozwodów miało miejsce w Polsce w 2018 roku. Na 1000 nowo zawartych małżeństw to, bagatela prawie 327 rozwodów. Dla porównania w 2010 liczba ta wyniosła 268 na tysiąc nowych małżeństw, a w 2000 r. – 203. Głowna przyczyna rozpadu małżeństwa to niezgodność charakterów, na drugim miejscu znalazło się niedochowanie wierności małżeńskiej, na trzecim – nadużywanie alkoholu. Nie ma równie dokładnych danych na temat tego, jak często rozstają się pary z dziećmi, które nie zawarły małżeństwa. A w takich nieformalnych związkach rodzi się w Polsce jedna czwarta dzieci. Statystyki dotyczące rozpadu związków mogą martwić z różnych powodów. Jeden jest taki, że często cierpią w takiej sytuacji dzieci. Niestety, jak wskazują badania, nierzadko pogarsza się ich zdrowie. Kłopoty mogą być przy tym różnorakie. Ciało w stresie Autorzy pracy opublikowanej na łamach „Journal of Epidemiology & Community Health” wskazują na problemy psychosomatyczne pojawiające się u nastolatków. Swoich obserwacji naukowcy dokonali na podstawie analizy wyników państwowego badania, w którym ankietowano aż 150 tys. uczniów w wieku 12-15 lat. Badacze sprawdzili takie objawy, jak bóle głowy, brzucha, uczucie napięcia, smutek, zawroty głowy i utrata apetytu. Jak się okazało, nastolatki, które po rozpadzie rodziny żyły głównie z jednym rodzicem, miały najwięcej psychosomatycznych symptomów, podczas gdy żyjące w pełnej rodzinie – najmniej. Innymi słowy, dzieci, które po rozwodzie wychowywało oboje rodziców, miały mniej niepokojących objawów, niż żyjące z jednym rodzicem, ale nadal więcej niż pochodzące z pełnych rodzin. Jednocześnie, jak podają badacze, znaczenie miała jakość relacji młodych ludzi z rodzicami. Różnice w tym zakresie nie mogły jednak wyjaśnić rozbieżności w stanie zdrowia. Badanie, jak wiele tego typu, miało charakter obserwacyjny, a zatem jest obarczone sporym marginesem niepewności i nie pokazuje związków przyczynowo-skutkowych, a jedynie pewne zjawisko. Jednak naukowcy podkreślają, że wyniki odzwierciedlają rezultaty innych projektów badawczych sprawdzających wpływ rozwodu na dzieci. Zwracają przy okazji uwagę, że za wystąpienie objawów psychosomatycznych zwykle odpowiada stres, a jego poziom może być różny, zależnie od tego, jak funkcjonuje rodzina (tu akurat nie ma znaczenia, czy w pełnej, czy rozbitej rodzinie). Kłopoty po latach od rozstania rodziców Niewykluczone, że niektóre problemy mogą się objawić po długim czasie. Zespół z University of Toronto odkrył, że mężczyźni, którzy w wieku poniżej 18 lat przeżyli rozwód rodziców, są aż trzykrotnie bardziej zagrożeni udarem niż pochodzący z pełnych rodzin. Z jakiegoś powodu, zależności takiej badacze nie zauważyli u kobiet. „Silny związek, jaki odkryliśmy u mężczyzn, dotyczący rozwodów i udarów jest wyjątkowo niepokojący” – podkreśla prof. Esme Fuller-Thomson, główna autorka pracy opublikowanej w „International Journal of Stroke”. „Może to budzić szczególną konsternację ze względu na to, że wyłączyliśmy z badania osoby, które doświadczyły jakiejkolwiek przemocy domowej czy uzależnień rodziców. Przewidzieliśmy, że związek między doświadczeniem w dzieciństwie rozwodu rodziców i udarem może wynikać z innych czynników, takich jak bardziej ryzykowne nawyki zdrowotne, czy niższy status społeczno-ekonomiczny mężczyzn, których rodzice się rozwiedli. Jednak uwzględniliśmy w statystykach większość znanych czynników ryzyka dla udaru, w tym wiek, rasa, przychody i wykształcenie, nawyki związane ze zdrowiem w dorosłości (palenie, ruch, otyłość, używanie alkoholu), wsparcie społeczne, zdrowie psychiczne i dostęp do opieki zdrowotnej. Nawet po wzięciu ich pod uwagę, rozwód rodziców nadal wiązał się z trzykrotnie większym ryzykiem udaru u mężczyzn” – tłumaczy współautorka pracy, Angela Dalton. Badacze nie wiedzą, jaka jest przyczyna podwyższonego zagrożenia. Domyślają się, że może chodzić o działanie kortyzolu, czyli tzw. hormonu stresu. Otóż, ich zdaniem, po rozwodzie rodziców chłopcy mogą uczyć się pewnego, szkodliwego sposobu reagowania na stres, którego potem używają w dorosłym życiu. Badacze sugerują nawet, aby lekarze uwzględniali informację o statusie małżeńskim rodziców swoich pacjentów, jako część działań zapobiegających udarom. Uzdrawiająca moc kontaktu z obojgiem rodziców Naukowcy, w tym odkrywający wpływ rozstania rodziców na zdrowie u ich dzieci zauważają, że ogromne znacznie ma sposób, w jaki rodzice zachowują się po rozwodzie, na ile sami dobrze sobie radzą w nowej sytuacji i jak traktują dzieci. Badacze z Uniwerytetu w Sztokholmie zauważyli np., że dzieci, które mieszkają u obojga rodziców, doświadczają mniej stresu niż mieszkające tylko z jednym. Co może zaskakiwać, zdaniem szwedzkich specjalistów, korzyści te utrzymują się niezależnie od konfliktu między rodzicami, a także między którymś z rodziców i dzieckiem. „Wyjaśnienie może być takie, że dzieci, które spędzają większość czasu z dala od jednego rodzica tracą zasoby, takie jak krewni, przyjaciele i pieniądze. Wcześniejsze badania pokazały także, że dzieci mogą martwić się o rodzica, którego rzadko widują, co rodzi w nich stres” – wyjaśnia Jani Turunen, jeden z autorów odkrycia. Ważna jest najprawdopodobniej także aktywna relacja z każdym z rodziców. „Pojawiały się do tej pory obawy, że wspólna opieka nad dzieckiem może stanowić dla niego niestabilną sytuację, która wywoła więcej stresu. Jednak ci, którzy zwracali na to uwagę, opierali się na teoretycznych założeniach, a nie na badaniach empirycznych” – podkreśla szwedzki specjalista. Opieka naprzemienna i w ogóle zajęcie się dziećmi po rozwodzie to bardzo delikatny i złożony temat. Warto przeczytać wywiad z psycholożką i psychoterapeutką, dr Kamilą Lenkiewicz, który ukazał się na łamach Serwisu Zdrowie” . Lepiej zdobywać wiedzę, bo z pewnością zaprocentuje na kolejne lata, a nawet dekady. Marek Matacz dla PAP Zdrowie Źródła: Główny Urząd Statystyczny Praca naukowa na temat wpływu rozwodu na objawy psychosomatyczne u dzieci Doniesienie prasowe na temat ryzyka zaburzeń różnych układów Doniesienie prasowe na temat ryzyka udaru Doniesienie prasowe na temat dobroczynnego wpływu wspólnej opieki
. 541 338 152 623 347 504 499 502

co zrobić aby dziecko nie owinęło się pępowiną